witam

"Określ co sprawia, że dobrze się czujesz i rób tego więcej"

czwartek, 6 sierpnia 2015

Rozmowa z lękiem

Kobieta usiadła na schodach swojego domu. Trzymając w rekach kubek z kawą. Aromat kawy zawsze ja uspokajał. Z błogiego stanu wyrwał ją szelest. 
- o! to Ty !- powiedziała
- Tak to tylko ja- odparł Lęk
- chodź, usiądź koło mnie.
Lęk nieśmiało usiadł na brzegu schodów. 
- Czy mogę Ci w czymś pomóc ?- zapytał cichutko Lęk
- Hmm, zastanowiła się przez chwilę kobieta - a może ja mogę pomóc w czymś Tobie?
- Tak, odpowiedział Lęk - jeśli mogę Cię prosić, żebyś częściej myślała o radości, byłbym wdzięczny.
- Dlaczego o to mnie prosisz?
- No cóż...nie chciałbym Cie za często straszyć...
- No tak, ostatnio często mnie nawiedzasz.
- Ja?- zapytał Lęk - ja nie nawiedzam, nie jestem duchem. Przychodzę na Twoje wezwanie.
- Na moje wezwanie ? - zdziwiła się
- tak , nie zawsze przecież jestem Ci potrzebny.
- Więc po co tak często przychodzisz?
- Nie zauważyłaś, że pojawiam się wtedy, gdy się nudzisz? To Twoje myśli mnie zapraszają.- cichutko stwierdził Lęk.
Kobieta zamyśliła się przez chwilę.
- Jestem Ci potrzebny tylko od czasu do czasu droga przyjaciółko.
- Nie jesteśmy przyjaciółmi - oburzyła się kobieta
- Ależ tak ! pamiętasz wczoraj nad urwiskiem, gdy zrywałaś kwiaty i spojrzałaś w przepaść, złapałem Cię za rękę. Inaczej dziś byśmy już nie rozmawiali. Nie pozwolę, żeby stała Ci się krzywda.
Kobieta spojrzała w duże oczy swojego towarzysza
- Więc,mam Cię zaakceptować, nawet gdy przychodzisz nieproszony ?
- Nie koniecznie - stwierdził Lęk - musisz mnie tylko oswoić.
( tekst mojego autorstwa)


pozdrawiam :)